pisze pózno, bo dopiero co wpadla mi mysl, zeby cos tu dodac ;)
W koncu uporalam sie z moim utrapieniem, matma. Zaliczone. Yupi!
Moze oceny nie powalaja w tym semestrze, ale od teraz sie to zmieni.
Zaczne chodzic na zajecia i wiecej uwagi do tego przykladac.
Znajac mnie sama, zapewne bedzie to za. iscie trudne... mam tysiace pomyslów, a wszystko co nie wymaga mojej kreatywnosci wydaje mi sie nudne i poswiecam temu niestety mniej czasu...
Cóz, jak w tytule... dodam teraz moje inspiracje poza szkola ;) szczerze mówiac, chec nauki dopiero od roku mnie tak w pelni naszla... jak widac, zmadrzalam :p
Cara <3
Dzisiaj tyle :) zmykam jeszcze na thumblr'u ogarnac i spac :)